W wywiadzie udzielonym serwisowi Autosport.com, obecny mistrz świata, Jenson Button potwierdza, że w sezonie 2010 także spodziewa się sporego zamieszenia ze względu na strategie wyścigowe.
Jak już informowaliśmy w przyszłym sezonie, ze względu na zakaz tankowania, strategie wyścigowe prawdopodobnie odwrócą się do góry nogami. Aby wykorzystać możliwość wyprzedzenia zawodnika podczas pit stopu, jadący z tyłu kierowca będzie musiał zjechać przed swoim rywalem, aby wykorzystać fakt posiadania świeżych i szybkich opon, podczas gdy w zbiorniku paliwa będzie miał coraz mniej paliwa.Wszystkie przypuszczenia zweryfikuje oczywiście pierwszy wyścig w Bahrajnie, jednak Jenson Button jest w stanie wyobrazić sobie jeszcze bardziej wyrafinowane strategie wyścigowe zwłaszcza w przypadku słabszych ekip.
„Patrząc po testach sądzę, że będziemy mieli wiele niezwykłych strategii podczas wyścigu” mówił dla Autosportu mistrz świata. „Sądzę, że czołowe ekipy będą miały podobne strategie. Sądzę również, że możemy mieć kilka zespołów próbujących wykonać pit stop dwa lub trzy okrążenia przed rywalem, tak aby wykorzystać nowe opony do przeskoczenia go.”
„Możemy mieć także zespoły, które nie są tak konkurencyjne i które będą próbowały tak szalonych strategii jak zjazd do alei serwisowej po pierwszym okrążeniu z nadzieją na przetrwanie do końca wyścigu. Będzie więc wiele różnych strategii, które będą bardzo emocjonujące dla obserwatorów i was. Dla nas będzie to jednak problem, gdyż ciężko będzie ocenić strategię.”
„Niczego nie można z góry zakładać. Jedyne co można zrobić to przejść przez każdy możliwy scenariusz i być gotowym do zmiany strategii, gdyż wszystko naprawdę zależy od tego co zrobią inni ze swoimi strategiami. Zapowiada się pracowite niedzielne popołudnie dla inżynierów. Będą musieli próbować odczytać każdą sytuację.”
01.03.2010 19:11
0
Usunięty
01.03.2010 19:11
0
Button boi się o strategie, bo już mu Ross nie pomoze...
01.03.2010 19:13
0
Tak możesz zjechać wcześniej i na dwa kółka utknąć za kimś wolniejszym. Jaki tego efekt? Nic nie zyskasz. W wielu przypadkach na pewno sie to będzie udawało. I do tego jeden lub dwa pitstopy tylko bez tak częstych w ostatnich latach wyrwanych weży na rzecz nie dokręconych kół
01.03.2010 19:19
0
zjazd po pierwszym okrążeniu i nadzieja -wizjioner , idiota czy były mistrz f1 ?
01.03.2010 19:22
0
Na 10 okrążeń zjazd po pierwszym nie byłby taki głupi... Ale mowa o dystanse 6 razy dłuższym, więc coś mi się nie widzi... No, chyba, że rzeczywiście opony wytrzymają cały dystans wyścigu...
01.03.2010 19:24
0
Usunięty
01.03.2010 19:26
0
Ross, największa i najlepsza głowa do strategii będzie miał duże pole do popisu ;) 4. atomic - nie obrażaj miłościwie nam panującego ;)
01.03.2010 19:31
0
Usunięty
01.03.2010 19:40
0
Chyba jestem idiotą, ale nie wiem co jakikolwiek team miałby zyskać na zjeździe do pit stopu po pierwszym okrążeniu.
01.03.2010 19:49
0
Renault R30 F1 - gdzie takiego newsa podali? bo ja tylkoprzypadkiem przeczytałem na Onecie :)
01.03.2010 20:22
0
jeszcze jedno R30, specjalnie dla Ciebie wszedłem na stronę PAP ( onet sie powołuje na nią) i nic tam takiego nie wyczytałem. Proszę o wyluzowanie i nie Podniecaj się do czasu potwierdzenia pierduł z oneta
01.03.2010 20:31
0
no pięknie, teraz nikt nie wie o co mi chodzi :)
01.03.2010 20:38
0
12. golzib2 >chyba że to jakiś żart
01.03.2010 20:39
0
Coś w tej dziwnej strategii jest. Jeden pit-stop jest obowiązkowy. Jeśli się więc go musi zrobić mimo, że cały wyścig można by prejechać na jednych gumach to jeśli już go robić TYLKo z powodu przymusu, to lepiej na początku chyba.... Nie traci się wtedy dodatkowego okrążenia do lidera... zakładam że słąby team połowie wyścigu jest gdzieś na końcu , po pit-stopie może już tracić jedno kółko. A tak.. zjadą , wyjadą i będą próbowali dogonić stawkę a jak inni zaczną zmieniać koła to może się uda kilka pozycji zyskać. Na początku bolid jest ciężki więc gumy się niszczą szybciej.. może ne po jednym ,ale tak po pięciu kółkach takie pomysły będą mieli...
01.03.2010 20:44
0
Look_a - Zastanów się nad tym, Pamiętasz pierwszy wyścig w Australi w zeszłym sezonie? Dobre opony to podstawa, a przejechanie ok. 50-60 okrążeń na jednym komplecie to jest sci-fi. To nie jest jazda osobówką po drogach
01.03.2010 20:47
0
jedyny odstęp od tego to wyścig w deszczu
01.03.2010 20:52
0
jeżeli ktoś ma ochotę poduskutować, ale merytorycznie i nie na łamach serwisu to podaję maila: [email protected]. Ale glupole bedą traktowani jako spam ( jesli wiedzą co to )
01.03.2010 21:03
0
To nie jest głupi pomysł ... Ciężki bolid , miekkie opone , przejechać na nich te 5-6 pierwszych okrążen i jechać póżjniej cały wyscig na twardych . Słuszna uwaga, być może kierowca zjeżdzajacy szybciej będzie miał przewage na tym co póżniej zjedzie , ale mało kto bierze po uwagę , że ten pierwszy może zostać zablokowany przez takie virgin gaming i będzie powyprzedzane
01.03.2010 21:05
0
mam wrażenie, że większość użytkowników tego portalu to ludzie przypadkowi. Zaglądają tu tylko po to żeby popisać głupoty itp. Jak skończyły się testy, to jakoś dziwnie stała się cisza....
01.03.2010 21:08
0
ale dzięki temu, może porozmawiamy o czymś konkretnym? Jak myslicie co Renault wywinie z tym juz sławetnym dyfuzorem i czy coś to pomoże, oraz czy bedzie zgodny z przepisami nieszczęsnej FIA?
01.03.2010 21:13
0
9. riqoor - slaby bolid zjezdza po pierwszym kolku do boksu a potem czeka na SC(najlepiej zaraz przed zjazdami innych, ale zaraz na poczatku tez nie najgorzej). Wtedy dogania reszte i po ich stopach moga powyprzedzac silniejszych i sprobowac przytrzymac jak najdluzej za soba. Nie jest to sposob na wygrana, ale przy niewielkim szczesciu mozna zdobyc pare punktow a np w Monako cos wiecej.
01.03.2010 21:24
0
sydemon TAAAK
01.03.2010 21:25
0
a dlaczego tak wszystkie zespoły szukają przyczepności ?
01.03.2010 21:34
0
Ja jestem trochę zaniepokojony interpretacja przepisów przez FIA jeśli chodzi o dyfuzor Renaty. Może być, że nie pozwolą im go użyć, wtedy qpa straconego czasu idzie w chooooy ...
01.03.2010 22:03
0
Ale czemu wy wszyscy zakładacie że te opony bedą w stanie utrzymać forme przez 80% dystansu. Tegoroczne opony podobno są bardziej odporne na wpływ asfaltu tylko testy były dotąd prowadzone jak na F1 w chłodzie. Nawet zle dobrane ciśnienie mieszanki gazów w oponie znacznie wpływa na uzyskiwane czasy. Było to widać w niektórych występach Roberta ile można stracić. Wiec pit po 5 kółkach to dopiero sci-fi
01.03.2010 22:23
0
A mi się wydaje, że po 40okrążeniach opony nie pozwolą uzyskiwać konkurencyjnych czasów względem czołówki, więc ta strategia nie trzyma się za przeproszeniem kupy, jeżeli chodzi o czołówkę. Mam nadzieję, że FIA pozwoli użyć Reni ich nowego dyfuzora i że będzie to rewolucja na miare podwójnego dyfuzora sprzed roku :).
01.03.2010 22:23
0
golzib2 jest ta informacja w PAP
01.03.2010 22:59
0
Dlaczego nie ma newsa o łąda f1 team?:P
01.03.2010 23:02
0
Najtrafniejszy cytat przed Bahrajnem: Będzie sie działo, oj będzie zostańcie z nami - Zientar +20 do budowania atmosfery przed wyścigiem. To tak na boku, a co do konkretnych notowań i dyfuzora Renault to mam mocno mieszane uczucia. Zacznijmy od dyfuzora, świeża sprawa. Renault wie, że jeżeli nowy dyfuzor wypali (czyt. Zostanie zatwierdzony przez FIA) to sprawią niespodziankę i mocno zamieszają w szeregach Merca, Mcla i RB. Od razu powiedzmy jasno Ferra wszystkim uciekła, a podglądanie rozwiązań dyfuzora przez Mcla. jeszcze bardziej to uwidoczniło. Renault ma dobre tempo, zresztą Robert na to nie narzekał, a PR-u to on niezwykł robić. Kolejna sprawa, połowa osób dziwi się czemu Renault nie robi szybkich przejazdów. Pytam się po co ? Ten sezon to sezon balansu i niezawodności połączonej z ciekawymi rozwiązaniami aerodynamicznymi. Jednak zdajecie sobie sprawe co bedzie po Q3? Jeżeli ktoś będzie szybki w kwal., ale wolny w wyścigu to i tak jest ustawiony, dlaczego? Popatrzmy na symulacje: Ferra na first line, na drugiej Sauber, trzecie to Merc, czwarta Renault. Ferra świetnie zbalansowany bolid i mknie do przodu, Sauber traci 0.5 sek. na okrążeniu, Merc mimo przewagi nad Sauberem nie może go wyprzedzić. Wyobraźcie sobie te kombajny 180kg paliwa na początku wyprzedzanie mimo jakiejś przewagi jest cholernie trudne. W tym sezonie wszystko odgrywa swoją istotną rolę-pit stopy, dbanie o opony, umiejętność jazdy na pełnym zbiorniku w końcu dobre tempo w Q3 i przyzwoite w wyścigu. Ten sezon od strony technicznej jest niesamowity, a stawkę oceniam jako wyrównaną, dlatego wszystko w rękach jazdy w kwalifikacjach, bo słabe ich wykonanie i jazda w race za wolną cysterną to przegrana. jeszcze raz ocena stawki: Ferra, Mcla-RB-Merc-Renault, Saub-Will i Force. Moim zdaniem każdy z tych zespół stanie na podium w przeciągu całego sezonu. Pozdrawiam pisałem z komórki.
01.03.2010 23:05
0
Trochę nie tak jak miałem napisać, bo wyszło masło-maślane, ale sens się uchował. Renault nie robi szybk. przejazdów bo zna swoją moc.
01.03.2010 23:21
0
Nie bardzo to wszystko rozumiem, a już na pewno co miał na myśli nasz Mistrz Świata. Teraz nie można tankować w trakcie wyścigu, więc jedziesz autkiem, którego ciężar jest w ogólnym rozliczeniu całego startu sporo większy, niż bolidem systematycznie dotankowywanym. Jeżeli w tamtym sezonie, jazda na 1 pit stop była strategią rzadko stosowaną, to co dopiero teraz, kiedy zużycie opon będzie sporo większe, właśnie przez większy ciężar bolidu. Jeszcze nikt nigdy nie jechał na 0 pit stopów, bo chyba tak można nazwać sytuację w której kierowca zjeżdża na jedyny pit stop po 1 okrążeniu. To jest prawie niemożliwe, chyba że w deszczu. Inna ewentualność to mega dobre opony na ten sezon, ale nie wydaje mi się aby aż tak poprawili opony. Jeżeli chodzi o Reno, Kubka, dyfuzor i ogólną ocenę testów, to naprawdę niewiele wiadomo. Mamy tyle domysłów i każdy z nich może mieć coś racji, albo kompletnie nic. Nawet sam Robert, który wie wiele więcej, ale tylko o sytuacji Reni, nie wie wiele więcej o innych. Nikt wie, co jak i kiedy testowała konkurencja, na czym się skupiała i dlaczego, a czego testować nie musieli, nie chcieli, bądź na co im nie wystarczyło czasu. Mnie niepokoi tylko jedno, dlaczego zmieniają aerodynamikę przez pierwszym wyścigiem, którego nigdy już przed nim nie przetestują. Po co więc testy, skoro nie testowali tego, czym pojadą... i to mnie boli, a oceny gdzie będzie Renia i gdzie Kubek zostawiam na wyścig... Oby do Bahrajnu!
01.03.2010 23:23
0
Button tą wypowiedzią potwierdza że jest laikiem strategii - golzib2 podjął temat przyczepności i słusznie - dlaczego nikt o tym nie dyskutuje?- bo nie ma o tym pojęcia. Przyczepność to oszczędność opon, a oszczędność opon to większa prędkość na szybkich zakrętach, co jest kluczem do wygranych wyścigów - przykład BGP mieli niezbyt szybki bolid na prostych za to na szybkich zakrętach w pierwszej część sezonu odjeżdżali wszystkim z takim zapasem że z nawiązką niwelowali prędkości na prostych. Są dwa rodzaje przyczepności- mechaniczna i aerodynamiczna. Większa część tej pierwszej zależy od opon, zawieszenia i z balansowania bolidu ale nie można rozdzielić (postawić) na jedną z nich bo są ściśle zależne. Bez dobrej przyczepności aerodynamicznej szybko zniszczymy opony i szlak trafi tą pierwszą mechaniczną gdzie owe opony odgrywają pierwsze skrzypce. Dlatego tak mocno wałkowany jest temat dyfuzorów wśród teamów - dyfuzja... jakby to najprościej nazwać - efekt zassania strumienia przepływającego powietrza a przez to przyssania bolidu do toru - im więcej tego powietrza dyfuzor jest wstanie przemielić tym większa przyczepność. Dodatkowym plusem tej metody docisku aerodynamicznego jest ograniczenie oporów powierza na wierzchniej części bolidu- pozdrawiam i zapraszam do dyskusji
01.03.2010 23:26
0
Lipton - lepiej bym tego nie ujął. Dodalbym tylko że jeszcze dochodzi różnica w spalaniu paliwa. Na dystansie całego wyścigu może to być nawet kilkanaście a miejmy nadzije ze i kilkadziesiąt kilo. Czym większa różnica tym lepiej dla Roberta.
01.03.2010 23:29
0
Co do strategii to moim zdaniem nie zobaczymy u nikogo miękkiej mieszanki na początku wyścigu bo długo nie wytrzyma a znowu przejechanie 50 okrążeń na twardej będzie graniczyło z cudem. Miękka mieszanka największy zysk będzie dawać przy lekkim bolidzie i dobrym nagumowaniu toru
01.03.2010 23:39
0
Atomic - obecny Mistrz F1, a nie były...
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się